Opis :
Powieść z motywem sportowym niesamowitej autorki serii „Złączeni”!
Evie, po dwóch latach zajmowania się ojcem, nareszcie może wrócić do swoich spraw. Jej tata poznał nową kobietę i wygląda na to, że po śmierci żony w końcu będzie mógł odbudować swoje życie.
Evie zgadza się na propozycję siostry, opuszcza USA i udaje się do Australii. Tam będzie pracowała jako osobista asystentka wielkiej sportowej gwiazdy – Xaviera Stevensa – Bestii. To stanowisko wydaje się odskocznią, jakiej kobieta potrzebuje.
Jednak wszystko się zmienia, gdy kobieta poznaje Xaviera osobiście. Okazuje się, że praca dla niego bardziej przypomina niańczenie rozkapryszonego dziecka niż zajmowanie się sprawami dorosłego faceta. Do tego Bestia ewidentnie ma problem z nadmiarem kobiet w swoim życiu. Przez jego łóżko przetaczają się tłumy modelek, a on nawet nie chce znać ich imion.
Dobrze, że Evie nie jest w jego typie, bo patrzenie na niego, kiedy jest bez koszulki, niestety nie jest łatwe. Kobieta nie może zaprzeczyć, że ten facet jest bardzo atrakcyjny, ale wie również, że Xavier od razu złamałby jej serce.
Opinia:
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki napisanej przez jedną z moich ulubionych autorek, Cora Reilly (kocham jej serię mafijną ❤️). Tym razem autorka postawiła na motyw sportowy między gwiazdą a zwykłą dziewczyną. Typowy schemat, fuck boy zmieniający dziewczyny jak rękawiczki i dziewica. Oczywiście że wszystkich dziewczyn to wlasnie w Evie Xavier musiał się zakochać 😁 Mamy do czynienia z bohaterka odbiegającą wyglądem od modelek, pulchniejszą, niepewną siebie, i "nie w typie Xaviera", dzięki czemu otrzymuje pracę jego asystentki. Evie dorastała w cieniu idealnej, pięknej, szczuplej siostry, która zorganizowała jej pracę u boku owej gwiazdy wierząc, że Xavier nie okaże jej zainteresowania. Mimo przewidywalnej historii książki Cory mają to do siebie, że każda wywołuje u czytelnika emocje, jest niezwykle łatwo wczuc się w bohaterów. I tak także dzieje się tutaj, każdy z nas z łatwością domyśliłby się zakończenia jednak pokochałam tę historię i zapomnialam o własnych problemach. Chyba każda dziewczyna chcialaby faceta, który zakocha się w jej charakterze i będzie uważał za seksowną. Facecie, którego prawdziwą twarz zna tylko ona. Xavier w blasku reflektorów uchodzi za typowego bezduszczneyo gracza, a przy Evie pokazuje to, jaki jest na prawdę. Cora Reilly kolejny raz umożliwiła zatracenie się w świecie, w którym prawdziwa miłość ma szansę zaistnieć, zwłaszcza miedzy osobami zdawajacymi się być zupełnymi przeciwieństwami. Miła, lekka lektura, idealna pozytywna fikcja literacka🥰
Fabuła 3,5/5 (przewidywalność)
Emocje 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz